Wzrost potencji

jak poprawić męską potencję

Seksuolog i psychoterapeuta opowiada o przyczynach zaburzeń erekcji i sposobach ich przezwyciężenia.

Wzrastająca moc, czyli dokąd zmierza „męska moc"?

Internet i telewizja są zalewane reklamami „cudownych" pigułek i mikstur, które obiecują przywrócić „męską moc" i pozbyć się zaburzeń erekcji. A podaż, jak wiemy, rodzi się z popytu. Co się stało - dlaczego mężczyźni "zepsuli się"? Internet i portale społecznościowe okazały się „bardziej interesujące" niż żyjące kobiety? A może same panie są winne temu, że ich panowie coraz mniej mają ochotę na bycie mężczyzną, a także chęć spełnienia tego pragnienia?

Na te i inne pytania odpowiadał naszemu korespondentowi znany seksuolog-psychoterapeuta.

Jeśli mężczyzna nie jest zainteresowany konkretną kobietą i życiem seksualnym w ogóle, dochodzi do impotencji… Czy to sprawiedliwe?

- Termin „impotencja" zostaje wykluczony ze światowej klasyfikacji chorób i zastąpiony terminem „zaburzenia erekcji". Niemniej jednak słowo „impotencja" jest rzeczywiście nadal popularne w życiu codziennym. Dosłowne tłumaczenie oznacza „brak mocy". Dla mężczyzn jest to bardzo ważny obszar życia. A jeśli są w nim awarie, to prawie w każdym przypadku, niezależnie od głównych przyczyn, jest też komponent mentalny. Mężczyźni widzą tylko symptom, skutek. I odnoszą się do utraty erekcji lub jej osłabienia w procesie intymności seksualnej. Oczywiście z reguły do tych skarg dołącza się element emocjonalny. Mężczyzna może mieć lęk, a nawet depresję. Cokolwiek kobiety myślą o mężczyznach, w rzeczywistości wszystkie chcą odnieść sukces nie tylko w pracy, ale także w życiu osobistym.

Teraz dużo się mówi o impotencji „odmładzającej się". Czy tak jest?

- Mam 16 lat praktyki w zawodzie i mogę polegać nie tylko na statystykach, ale także na własnych obserwacjach. Rzeczywiście, w ciągu ostatnich 10-15 lat można zauważyć spadek średniego wieku naszych pacjentów. Coraz więcej młodych ludzi uczestniczy. Na początku mojej kariery średni wiek pacjentów wynosił 40 lat, obecnie 35 lat.

Kiedy człowiek „nie może i nie chce", co w pierwszej kolejności: fizjologia, psychologia, a może czynniki społeczne?

- Zwykle nie ma jednego powodu. Kiedy komunikuję się z pacjentem, staram się zrozumieć jego styl życia – jakie są jego emocje, czy ma wystarczająco dużo snu, czy ma kryzys wieku średniego? Jakie są jego postawy w sferze intymnej, jakie jest zachowanie partnera? Przecież np. kobieta, która nie umie się uwieść, a jedynie wymaga spełnienia „obowiązku małżeńskiego", jest często jedną z przyczyn psychogennych zaburzeń erekcji. Często w praktyce występuje syndrom niespokojnego oczekiwania na porażkę seksualną. W tym stanie mężczyzna naprawia porażkę i następnym razem już na nią czeka. Seks staje się dla niego testem. A jeśli kobieta dobrowolnie lub mimowolnie „dolewa oliwy do ognia", powstaje nerwica seksualna. A mężczyzna włącza „zachowanie unikające". Niektórzy wpadają w pracę lub alkohol. Niektórzy – nieświadomie prowokują kłótnie z żoną, aby idea intymności wyglądała absurdalnie. Zdezorientowani mężczyźni czasami wybierają różne sposoby zamiast iść do lekarza. I pogorszyć problem i relacje z partnerem, żoną. I nie jest daleko od rozwodu. Niektórzy idą do urologa z powodu analfabetyzmu, ale jest to konieczne - do seksuologa.

Nie „może" lub „nie chce"?Kobiety często dręczy jedno pytanie: co jest ważniejsze – „nie mogę" czy „nie chce"?

- Jak mówią, jedno nie przeszkadza drugiemu - można jednocześnie „nie chcieć" i „nie umieć". Należy jednak pamiętać, że erekcja jest przede wszystkim wyraźnym wskaźnikiem „chcę", a nie „mogę". Ale nawet ta „chęć" nie jest nieograniczona. Wiele zależy od konstytucji seksualnej, czyli temperamentu mężczyzny.

Czy to prawda, że sami mężczyźni często nie dostrzegają problemu, a nawet zarzucają kobiecie, że chce od niego „za dużo"?

- Możesz żądać od mężczyzny komplementów i erotyki - na przykład pocałunków, delikatnych głasków. A erekcja nie jest posłuszna woli. Ani wola kobiety, ani wola mężczyzny. Gdy tylko pojawia się słowo lub myśl „powinna", jest to początek drogi do ślepego zaułka.

Coraz częściej mówi się o wpływie stresu na współczesnego człowieka – czy rzeczywiście jest on aż tak straszny dla sfery intymnej?

- Na pewno. Natura jest przeciwna poczęciu w stresującej sytuacji. I zmniejsza stopień przyciągania poprzez mechanizmy hormonalne. Wzrasta poziom stresu – wzrasta poziom antystresowego hormonu prolaktyny, który z kolei hamuje produkcję testosteronu, hormonu odpowiedzialnego za pożądanie seksualne zarówno u mężczyzn, jak iu kobiet. W efekcie dochodzi do deaktualizacji sfery seksualnej.

Główną kobietą jest matka.Mówią, że zdolność mężczyzny do „bycia mężczyzną" zależy od jego wychowania i rodzaju relacji, jakie ma z matką – czy to prawda?

- Niewątpliwie! Pierwszym prototypem kobiety dla chłopca jest matka. To ona kładzie podwaliny pod relacje z płcią przeciwną. Każda kobieta, która pragnie szczęścia dla swojego dziecka, a zwłaszcza chłopca, powinna karmić je piersią przynajmniej przez pierwszy rok po urodzeniu. W tym okresie kształtuje się pozytywny i negatywny, otwarty lub nieufny stosunek do płci żeńskiej. Mama to przede wszystkim kobieta. A jeśli rodzina nie jest kompletna, a matka próbuje odgrywać rolę obojga rodziców, wówczas dziecko nie zobaczy w rezultacie ani kobiecego, ani męskiego zachowania . . . W rezultacie jego doświadczenie komunikowania się z płcią przeciwną może być ujemna. A to jest bezpośrednia droga do izolacji, rozczarowania… Co więcej, izolacja może nie być dosłowna, ale emocjonalna. Na przykład mężczyzna może bez końca zmieniać partnerów, pozostając sam. W seksuologii nazywa się to promiskuityzmem, czyli promiskuityzmem bez możliwości nawiązania głębokich relacji emocjonalnych. Dlatego jeśli ktoś marzy o stworzeniu silnej i szczęśliwej rodziny, sytuacje te wymagają dogłębnego przestudiowania.

Jakie błędy popełniają najczęściej matki wychowujące chłopców?

- Chłopiec musi zobaczyć przykład męskiego zachowania. Jeśli nie w rodzinie, to w dziale sportowym. W końcu są wujkowie, dziadkowie. Ale idealnie, oczywiście, powinien być ojciec, którego kocha matka chłopca. Nadmierna opieka, presja, dyktowanie są niebezpieczne. Są obarczone wyglądem infantylnego i kobiecego zachowania u nastolatka.

Poślub - tylko z miłości! Niektóre kobiety mają obsesję na punkcie swojego wyglądu i robią wszystko, aby zadowolić męża. A niektórzy przestają o siebie dbać, skupiając się wyłącznie na rodzinie, na dzieciach. Może w ogóle kobieta zachowuje się tak „źle", że jej mężczyzna po prostu traci zainteresowanie życiem intymnym?

- Wiele zależy od kobiety, zarówno w pozytywnym, jak i negatywnym sensie. Na przykład możesz wystąpić przed mężem w nieporządnym ubraniu, wyrzucać mu w przypadku porażki seksualnej (chociaż, jeśli się nad tym zastanowić, to właściwie nie jego porażka, tylko jej), nie wspierać go, ale poniżać i „dokończyć". off" słowami i całym swoim zachowaniem, a oto rezultat: niczego nie chce! Dlatego młodym kobietom, które przychodzą do mnie, nieustannie mówię: „Wyjdź za mąż z miłości, szanuj swojego mężczyznę, chwal go - a on przeniesie dla ciebie góry! "Zgrabny wygląd, dobra kondycja fizyczna, perfumy, pielęgnacja to zawsze plus. Ale paniczna obsesja niektórych kobiet na punkcie ich wyglądu jest już problemem kobiecej samooceny i jej relacji z innymi. W końcu, jeśli ludzi pociąga do siebie tylko ich ciało, jest to „wykastrowana" wersja ludzkiej miłości. Musi istnieć pragnienie dusz, ludzie muszą być razem zainteresowani nie tylko łóżkiem, ale i poza nim.

Te „straszne" kobiety biznesu. Czy zdarza się, że kobieta odnosząca sukcesy towarzyskie nie przyciąga, ale odstrasza mężczyznę? W końcu skąd wzięły się armie pięknych, mądrych i odnoszących sukcesy kobiet, które cierpią z powodu samotności? Dlaczego mężczyźni ich unikają?

- Nie chodzi o sukces, ale o wzorce zachowań. Jeśli kobieta w konkurencyjnym środowisku zaczyna posługiwać się męskimi wzorcami zachowań – na przykład staje się asertywna, szorstka, a jest to czasem wymagane w konkurencyjnym środowisku, to nie lubią tego mężczyźni męscy lub prościej „odważni". Kobiecy - bardziej „kobiecy" (są to tzw. „Maminsynki"), taki model może wydawać się atrakcyjny, ponieważ są przyzwyczajeni do posłuszeństwa.

Zadbaj o mężczyzn! Jeśli kobieta jest gotowa walczyć o swojego mężczyznę, o szczęście rodzinne, jak powinna się zachowywać, gdy jej mąż ma problemy w łóżku?

Przynajmniej musisz dać mu spać. Całkowicie powstrzymaj wszelką krytykę - nawet taką, którą kobieta może uznać za konstruktywną. Proś o przebaczenie za przeszłe krzywdy. Aby wyrazić, że nie potrzebuje seksu przez co najmniej tydzień. Czas lepiej się poznać. A na tym tle codzienne relaksujące masaże olejkami. I musisz je robić jeden po drugim. Jeśli na tym tle nie ma pozytywnej dynamiki, zdecydowanie należy udać się do seksuologa, który znajdzie zarówno medyczne, jak i ukryte psychologiczne przyczyny zaistniałej sytuacji. Ważne jest, aby wytłumaczyć mężczyźnie, że na recepcji nie będzie szukania „winny" i „chory". Spotkania z lekarzem są niezbędne, aby poprawić jakość Twojego życia seksualnego - a to jest możliwe!

Czy jest przykład z twojej praktyki, kiedy kobieta pomogła mężczyźnie zdobyć wiarę w siebie – w każdym sensie?

- Opowiem ci o żonie mojego ostatniego pacjenta. Jej zachowanie jest niesamowite! Podszedł do mnie przedsiębiorca, który bardzo ucierpiał w nowych warunkach ekonomicznych. Spadło na niego wiele problemów, a pod wpływem stresu zaczął się zmniejszać pociąg do żony. Ale przede wszystkim martwił się, jak jej powie, że być może wkrótce może całkowicie stracić interes i zostaną bez pieniędzy i z dużymi długami . . . Ale jego żona była przyzwyczajona do wysokiego standardu życia . . . Radziłem jej, żeby powiedziała jej wszystko, co jest. Jeśli nie bliska osoba, to kto nas wesprze w trudnych czasach? A moja intuicja mnie nie zawiodła. Pacjent na kolejnej wizycie zgłosił, że żona go wysłuchała i powiedziała: „W porządku, jeśli tak się stanie, ja też pójdę do pracy. A poza tym zakochałem się w tobie, kiedy byłeś biednym studentem. Kocham cię teraz i zawsze będę cię kochać, bez względu na to, co się stanie. Już po tych słowach mężczyzna miał siłę, panika zniknęła, a jego sprawy polepszyły się – pod każdym względem. Na ostatniej wizycie powiedział mi: „Nigdy nie opuszczę żony – zapamiętam ten dzień przez całe życie! "Myślę, że ta kobieta zasługuje na jego miłość. I jestem spokojny o ich związek. Chcę, żeby ludzie bardziej się kochali, doceniali, szanowali, wspierali. I że to nie były słowa, ale czyny.